powrót do wyników wyszukiwania

spacerowiczka

Fanka nocnej plenerowej nagości

Płeć:Kobieta
Orientacja:Uległa / uległy
Miasto:Katowice
Województwo:Śląskie
Wiek:31 lat(a)
Wsparcie materialne:nie oczekuję wsparcia
Stan cywilny:kawaler / panna
Poznam:kobietę, mężczyznę
Wzrost:167 cm
Waga:58 kg
Najbardziej lubię:fetysz
Lekko czy ostro:ostro
Lubię:fetysz
Ostatnio online:1 tydzień temu

Napisz do niej
Zapamiętaj ją

Witam

28-latka ze slaska,zwyczajna dziewczyna z wadami i zaletami,fetyszystka nocnej plenerowej nagosci i kontrolowanego ryzyka z nia zwiazanego to wlasnie ja!

Szukam tutaj chetnych do zabaw ktore do mojego fetyszu nawiazuja ale zanim to,to najpierw oswiadczenie:

NIE SPOTYKAM SIE REALNIE!!! NIE WYSYLAM ZDJĘĆ.... pisanie wiec o spotkaniu ,zdjeciach czy innych zabawach powoduje koniec rozmowy i blok,jezeli wiec juz to cie zniecheca to nie musisz czytac dalej,jezeli jednak przeczytales i tez to nie twoja bajka to tez nie pisz,chodzi mi tylko o osoby ktore sa pewne ze to ich kreci a nie kogos kogo tylko to ciekawi

a wiec teraz juz opis zabaw

ZABAWA NR 1 (główna,ta na ktora najbardziej licze) - NOCNA NAGA SPACEROWICZKA

najogolniej mowiac jestem fanka nocnych nagich plenerowych spacerow,odbywaja sie one po terenie mojej mapy,ktora obejmuje glownie plener:lasy,pola,łaki,ale sa tez obrzeza malego miasta i rejony rekreacyjnego jeziora,bawie sie tak juz kilka sezonow (lat) wiec mozna powiedziec ze jestem juz troche z tematem obeznana,tutaj tez zaznaczam ze nie interesuja mnie rozmowy typu od kiedy to robie a jak sie zaczelo itp,takie rozmowy zazwyczaj koncza sie po poznaniu historii a ja szukam do wykonywania zabaw przedewszystkim,popisanie dodatkowo....

wyglada to tak ze najpierw o zabawie powinnismy porozmawiac ,zeby bylo wiadomo o co chodzi,wskazane pytania,wymiana pomyslow,ustalenia itp...gdy juz wiadomo o co chodzi ,wysylam mape i na niej ustalamy trase przejscia mojego spaceru,

zawsze ty proponujesz trase ale ja musze ja zaakceptowac,ustalamy na spokojnie,etapami (troche czasu to moze zajac ale spokojnie),spacer musi trwac minimum 1,5h na krocej sie nie oplaca,ale moze byc dluzej do nawet opcji na cala noc,zalezy jak stoimy z czasem,po ustaleniu mozna oczekiwac terminu wykonania spaceru,moze to byc ten sam dzien a moze byc na kiedys w schowku gotowy plan...wszytsko zalezy od czasu,pogody,ochoty...

jjak ustalamy plan? sa 2 opcje...1 czyli ta czestsza polega na tym ze ustalamy punkt startu (zazwyczaj jest on tez meta) w ktorym sie rozbieram do NAGA i tu od razu 2 opcje,albo ciuchy zostaja na starcie (mam na sobie tylko buty) albo biore je w plecaku na trase ze soba...potem zaczynam isc do punktu 1,2,3, itd...ilosc punktow jest dowolna,choc wiadomo nie moze byc ich za duzo ani za malo,a dlaczego punkty? mozna ale nie musi to byc wymog zebym w kazdym punkcie zrobla jakies male zadanie zwiazane z nagoscia,czyli dojscie do punktu i zrobienie zadania,cos lekkiego krotkiego (do dogadania) ale nigdy zadania czysto erotyczne...mozna tez zaliczac punkty bez zadan i co ciekawe to jest opcja czestsza,bo jednak liczy sie przejscie trasy glownie jako sam w sobie sens spaceru,wszak ide NAGO,zadania sa dodatkowo,wiec sa 3 opcje,albo sa zadania,albo bez zadan albo sa ale nie w kazdym punkcie,taki mix...kolejna opcja dotyczy tego jak dokaldnie ma byc ulozony plan...np miedzy pkt 1 a 2 ide wg szlaku ale po swojemu lub moze byc to narzucone jak dokladnie mam sie przemiescic miedzy 1 i 2 punktem.rowniez moze byc mix w tym zakresie,ze czasem jest to narzucone a czasem nie...w zalznosci od tego co sie wydarzy na trasie spaceru mozliwa jest punktowa,czesciowa zmiana trasy lub nawet odwolanie spaceru...odpowiednio powody to np grupa ludzi w jakims miejscu lub np pogorszenie pogody,np deszcz....zabawa skoro ma dotyczyc nagosci odbywa sie tylko w sezonie,decyduje temperatura ale wiadomo ogolnie chodzi o wiosne ,lato i poczatek jesieni,realnie na oko od polowy kweitnia do pazdziernika,pozatym ciezko choc mozna troche czasem to obejsc np ze ide od pasa w dol nago a gora ubrana w bluze i tez mozna tak isc,choc wiadomo,nagosc calkowita lepsza...podczas spaceru mamy kontakt na bierzaco na GG (raczej jest konieczne,ale nie problem zalozyc) oraz mozna moja lokalizacje na bierząco obserwowac na albo endomondo albo google maps....podczas pisania zdaje relacje ze spaceru,co sie dzieje,co widze,mozna zadawac pytania itp...zdjec swoich nie wysylam ,moge za to wysylac zdjecia miejsc w ktorych jestem choc po ciemku za wiele na nch sie nie zobaczy...i nie,nie jest to szukanie naiwniakow,ze nie ide nago albo cos,jako argument podam fakt ze mogla bym wymyslec 1000 kroć latwiejsza,nie tak skomplikowana zabawe a i tak robic kogos w konia,tutaj zdecydowanie nie o to chodzi

2 opcja spaceru to jest opcja bez ustalenia trasy z góry,wtedy ustalamy tylko punkt startu i kierujesz mnie na bierzaco,reszta bez zmian,jednak jest to rzadsza opcja


ZABAWA 1A - NAGA DRIVERKA ( rownowazna z zabawa nr 1)

w pewnym stopniu jest to to samo co ze spacerami ale na zasadzie ze po pewnym obszarze (rowniez jest mapa do tego) jezdze nago autem,tu tez trzeba najpierw wszystko przegadac ,ustalic itp,czas zabawy sie nie zmienia,zabwa glownie na okres jesien zima ale mozliwa caly rok...sa oczywiscie pewne zmiany,ciuchy nie zostaja w punkcie staru tylko jezdza ze mna na fotelu pasazera,kontakt na gg mamy dalej ale piszemy tylko w punktach,nie da sie przeciez prowadzic auta i pisac,a przymajniej nie planuje tego robic...punkty i zadania w nich w przeciwienstwie do spacerow musza wystapic w tej zabawie(nie ma tego musu w opcja spacerowej),bowiem sam przejazd nago owszem liczy sie,ale to troche malo,wiec w punktach krotkie zadania zwiazane z nagoscia,punkt staru nie musi byc meta,mapa na naga driverke obejmuje plener i miasto jako ogol ale punkty z zadaniami maja byc w plenerze poza miastem lub na granicy miasto / plener...odpada centrum itp...przejazd miedzy punktami albo dowolnie,albo narzucony albo mix (jak w spacerach)...tutaj tez nie trzeba sie az tak obawiac pogody,bo poza autem tylko zadania w punktach a tu mozna powalczyc i z deszczem i ze sniegiem i nawet z mrozem...ta zabawe praktykuje krocej niz spacery ale tez mam juz troche przejazdow za soba,wiec tez jakos tam doswiadczona w tej opcji tez jestem



ZABAWA NR 1B - PRZEPYTYWANIE GG,Gmail (dodatkowo)

typowe przepytywanie,wprawdzie pytan o seks nie dopuszczam (sa juz nudne) to jednak jezeli interesuje kogos mozliwosc zadawania mi pytan zwiazanych z ogolnym zyciem,cos w rodzaju kontroli poprzez pytania to o to wlasnie chodzi,uklad ma byc lekki,przyjacielski ale owidentnie na zasadzie pytanie odpowiedz,skoro wiec interesuje cie interesowanie sie zyciem dziewczyny to to jest opcja dla ciebie...ta zabawa moze byc traktowana jako glowna albo uzupelnienie dwoch pierwszych

~~~~

Kazda z zabaw najlepiej gdyby miala charakter staly,osoby ktore sie odezwia i pozniej nie ma ich iles godzin (np pisanie z pracy)a nie napisaly nic ze ich nie bedzie lub nawet znikaja na kilka dni moga sobie darowac,tak samo jak osoby dodajace mnie do zapamietanych oosb a nic nie robiace,nie wiem po co im to,pierwsza sie nie odzywam,nie chce sie narzucac,wole jak ktos sie odzywa bo wtedy wiem napewno ze jest zainteresowany,narazie to chyba tyle,jak cos to cos dopisze

Dopisane: poziom wielu (wiekszosci) ludzi (pseudo dominujacych) zmusza mnie do dopisania tej notki,nie wiem nawet jak ich podzielic,wiec wybiore zapamietane przyklady ,i tak np, pojawiaja sie idioci ktorzy zwracaja mi uwage ze popelniam bledy w pisowni ogloszenia(,rozumiem ze te osoby sa nieomylne pod tym wzgledem) ,coz nie myslalam ze to portal jezykowy do poprawnego pisania i celowo nie poprawilam tych bledow,podejrzewam ze sa to sfrustrowani ludzie ktorzy nikogo tu pomimo uplywu lat nie umieja znalezc i sie wyŻywaja,rzałosne........kolejni to tacy ktorzy nie patrza na to co oferuje tylko od razu wala (czesto wiadomosci kopiuj wklej) pytania typu,spotkanie sex,albo oferuja swoje zabawy,ludzie ja oferuje to co mam w opisie ,nie oferujcie mi swoich zabaw bo napewno mnie nie interesuja,to tez pewna grupa podejrzewam frustratow........i najlepsze na koniec,czasem sie zdarza ze nawet jak ktos jest moja zabawa zainteresowany to nie umiemy sie dogadac,oki zdarza sie ale bywaja osoby ktorym jeden sprzeciw z mojej strony odnosnie szczegolow zabawy tak przeszkadza ze koncza rozmowe,to tzw mega dominujacy,coz oni pomylili pojecia,dla nich osoba ulegla to bezmozgowiec a niestety tak nie jest,osoba ulegla ma mozg i swoje zdanie i napewno jak slepa koza nie pojdzie na kazda opcje,wszytsko jest do dogadania,uleglosc ma byc inteligentna a nie tępa,osoby co mysla inaczej to mega masterzy ktorzy przez takie podejscie siedza tu latami i do konca siedziec beda i nikogo nie znajda ale ich wybor,podejrzewam ze to osoby z choroba psychiczna,tyle,jak sie cos pojawi wartego napisania w tej rubryce to napisze ;)

zainteresowany jakas z tych zabaw,PISZ!,czekam i pozdrawiam

powrót do wyników wyszukiwania
bdsm | regulaminy i dokumenty
Copyright 2003. Wszystkie prawa zastrzeżone.